(PL) Ścieki
Żyjemy w społeczeństwie śmierci
Życie to głównie cierpienie
Papierosy ciągle robią się droższe
Od wódy się pochorujesz
Jednego dnia się obudzimy
W dużym, obślizgłym ścieku
Pełnym ludzkich zwłok
W wielkim szoku
Smród będzie ohydny
Wywołujący mdłości, wymioty
Niebo pokryje się chmurami
Nie zobaczymy słońca
I kapłani będą bezradni
Nie będą mieli odpowiedzi
Więc to może być nasz koniec
Przez nasze uczynki