(PL) Zefir

Czas ucieka
Klepsydry piach przesypują
Dzień po dniu
Jest go coraz mniej
Wypleniamy chwasty
Zbieramy plony
Kiedy jastrzębie polują
A myszy się chowają
Słońce mocno pali
Jest tak niewiele cienia
Każdy powiew zefira
Jest ma łym błogosławieństwem
A jednego popołudnia
Kiedy zabrzmi dzwoń
Ostatni przyjdzie gość
I zabierze nas ze sobą