Do okoła

Rysy na metalu
Ślady rdzy
Głowa pełna srebra
Nikczemne uczynki
Bańki mydlane
Lśnią w słońcu
Rozpadają się
Kiedy czas
Słowa jak brzytwy
Zostawiają blizny
Wywołują krwotok
Ranią wszystkich
Dźwięki motorów
Podnoszą adrenalinę
Hormon przez który
Czuć, że się żyje