(PL) Pościg
mrok już zapadł okrutny
zima panuje sroga
tętent kopyt powietrze przeszywa
wtem strzał się rozlega
wybuch gwiazdy pył rozsiewa
wszystko kruszy dookoła
diament radioaktywny, piękny
przestrzeń wielką zapełnia
gdzie mój azyl, gdziem bezpieczny
czy to już ostatnia chwila
o życie idzie, wolność i życie
w nierównej walce trzeba wygrać
gdzie ten ląd strumieni czystych
lasów, wspaniałej zwierzyny wszelakiej
gdzie chata ta przytulna
gdzie strawa i kąpiel gorąca