(PL) Podłoga
Czy to zjawa, czy to duch
Nie, to tylko cień
Rzucany od kibla po hol
Widzisz go kątem oka
Odór nieznanego pochodzenia
Już nie będzie tak uderzający
Kibel drzwi obok
Nagle stanie się czysty
Darcie mordy na korytarzu
Bo podłoga jest mokra
Znowu myślisz, że to zjawa
Znowu winisz siły nieczyste
I tak każdego dnia
Twoje łóżko nigdy nie jest w ładzie
Zawsze musisz wstać od kompa
Bo podłoga musi być czysta